Ulubione książki

no własnie macie jakieś, ja lubię czytać i chętnie bym coś ciekawego czytnęła Very Happy

jako ze nikt tu jeszcze nic nie napisal, to ja napisze, ulubione ksiazki? oczywiscie ze thrillery a tobie Dusiu polecam Thomasa Harrisa i Alex Kavę, cud miód i orzeszki

ooo wyporzycze:D: Very Happy

D: taki miodek:D będe się moze slinic nad kartkami:D a o czym to jest taki mały skrót moze dasz:D

Thomas Harris to Czerwony smok, Milczenie owiec i Hannibal ksiązki o demonicznym psychiatrze Hannibalu Lecterze, może słyszałaś? A Alex Kava to w jej książkach bohaterką jest niejaka Maggie O'Dell agentka FBI, która tworzy portrety psychologiczne morderców, ogółem dużo trupów, czyli coś, co kocham:)

No, cóż widzę, że nie bardzo temat się kręci. Ja ze swojej strony polecam mistrza grozy Stephena Kinga, thillery Cobena i książki Koontza. jeśli lubisz horrory proponuje Grahama Mastertona, zaś jeśli chodzi o fantasy to Paolini i jego niezawodny "Eragorn" i "Najstarszy" (ciągle czekam na III tom Smile

) oraz niezwykłego Sapkowskiego i jego trylogię o wiedźminie.
Smile

Moze coś jeszcze?? Razz

O Victoria, dzięki wielkie! Własnie zastanawiałam się kto napisał Hannibala Smile

Ponadto też uwielbiam książki związane z psychologią morderców, a jesli lubisz kiedy leje się krew i w dodatku działają moce parapsychiczne to polecam wspomnianego Stephena Kinga i jego "Desperację". Jedna z najlepszych książek tego pisarza, którą czytałam Smile

, a troche ich czytałam Smile

Pozdrawiam

Eragon był okropny, nie dobrnęłam nawet do połowy, Kinga uwielbiam i Cobena także. Tylko lepsze są książki Cobena, te w których nie ma Myrona Bolitara.

a moze zrobimy jakąś listę co wy nato które z was są najbardsziej oczytane ?? mogły by w tej liście być zawarte tytuły i autorzy:D Very Happy

ale co byś chciała od tej listy?

Wymieniłyście już thrillerki (ubóstwiam) ale lubię czasem też poczytać coś lekkiego-więc Plotkara jest w sam raz. Czytałyście?

a jeśli już mowa o krwawych książkach to polecam Stevena Eriksona i jego "Malazańską Księgę Poległych" oczywiście jeśli ktoś lubi krwawą fantastykę... ekstrementy, krew i makabryczne sceny... ogólnie książki o wojnie i "rozkładzie" Imperium Malazańskiego... cykl ma mieć 10 części... do tej pory wyszło pięć pomijając fakt, że 16 czerwca mieli wyjść "Łowcy kości" i jakoś ich nie ma...
"Dziedzictwo" również czytałam i też czekam na trzecią część... chociaż teraz nie wydaje się taka ciekawa... nowe doświadczenia i takie tam...
"Skrytobójca" i "Złotoskóry" Robin Hobb moim zdaniem też zasługują na uznanie i nie są to bardzo krwawe książki...
Tolkien oczywiście... zapoznałam się nawet z tą "jego niestrawną książką" jak to dużo osób określa kiedy mówię, że przeczytałam "Silmarillion"
teraz jak skończę Malazańską (może nie całkiem, bo pewnie po "Domu Łańcuchów" i przed "Przypływani nocy" jako takie odetchnięcie od litrów krwi) to zabieram się za "Rapsodię" ponoć fajna tylko opisy Rapsodii lekko przesłodzone (tak twierdzi moja koleżanka, bo ona to już ma za sobą)

To ja się dołączam - King to bez wątpienia mistrz gatunku, dodam jeszcze Dennisa Lehane'a i jego "Rzekę tajemnic" (ale nie tylko) - genialna książka, troche kryminalna, trochę obyczajowa i psychologiczna.
Poza tym polecam Sapkowskiego i Tolkiena, choć ten pierwszy jest dla dorosłych, bo Wam, trochę młodszym, może się nie spodobać Wink

A tak w ogóle to polecam gorąco książki Erica-Emmanuela Schmitta, szczególnie "Oskar i pani Róża" - bardzo mądre i wzruszające.
No i mój ulubiony pisarz, taki od romantycznych historii, czyli Nicholas Evans - "Zaklinacz koni", "W pętli", "Sercew ogniu" - mądrze i pięknie pisze o miłości.
Pewnie Wam się nic nie spodoba, ale ja niestety, nie czytam już literatury dla nastolatek, tylko raczej sięgam, po trochę doroślejszą Wink

O fajnie, będę miała co czytać.

No to czemu nie, ja też napiszę podobnie jak koleżanki, co uwielbiam.
Przede wszystkim Alex Kava i Thomas Harris. Cudne thrillery psychologiczne, w których nikt nie domyśli się zakończenia. Postać Hannibala Lectera stworzona przez Harrisa to cud, miód i orzeszki z polewą czekoladową i wiórkami kokosowymi.
Po drugie Harlan Coben, najlepsze to "Jedyna szansa" i "Tylko jedno spojrzenie", świetnie uknuta intryga.
Po trzecie Stephen King i jego horrory, które czasami wcale nie są mało realistyczne, jak np. "Cujo".
No i po czwarte, Jan Skardziński, którego co prawda znam tylko dwie książki, z których czytałam jedną, ale podoba mi się, bo to była biografia Riedla, którą polecam osobom, które lubują się w używkach, świetnie odrzuca od używek.

ach... chyba sobie zrobię grafik na wakacje z tytułami książek:)