Ulubione książki

a mi sie podobaly Syzyfowe Prace ( no , ale ja nie jestem jak reszta ludzio Razz

)

"Syzyfowe prace" mi się nie podobały, ale przebrnęłam.
Nie przebrnęłam przez "Krzyżaków", skończyłam po 100 stronach.
Ledwo co doszłam do siebie po "Buszującym w zbożu" i "Kamieniach na szaniec". Po tych książkach odechciało mi się czytać.

"Buszującego" nie brałam (nie napiszę, że go nie przerabiałam, bo przecież lektur się nie przerabia, jak za każdym razem mówi mój polonista) a co do reszty to stanowaczo popieram. "Krzyżacy" byli pierwszą lekturą, której nie przeczytałam do końca. "Kamienie" też nie były pociągające...

Kryzzakow tez nie przeczytalam , Kamini na szaniec tez nie skonczylam

Heh... jednym słowem człowiek musi wiedziec co czyta i to msi byc ksiązka Jakimi On sie intersei przykład na Vic Wink

Horror

A co do Krzyżaków ja doszłam do 50 str i dalej nie czytałam i dałam se przerwe z czytaniem na jakieś 2 miechy;/

Przez 2 miesiące nic nie czytać? Nie nie nie. Nigdy! Ja zawsze muszę coś czytać.

dla mnie książki to prawie całe moje życie... <westchnienie wyrażające miłość do ksiażek>

Co do Krzyżaków, przeczytałam Smile

Byłam akurat w szpitalu i niemiłosiernie się nudziła, to i Krzyżaków przeczytałam Very Happy

Nie miałam innych książek, ponieważ moja kochana mamusia stwierdziła, ze ona nie będzie mi książek wypozyczać, bo nie wie jakie...

heh... Vic ja musiałam jakos przezyć ponieważ Krzyżaki mnie tak zanudziły że jak czytałasm to zaczeły mi sie az litery zmywac Wink

a jak mnei pani pytała z tego to wymyśliłam ciąg dalszy i miałam 3 za kolejny tom krzyżaków Wink

hehehehe , ja tam bym nie mogla czytac bo czytanie ro czesc mojego dnia lub nocy

Mam pewne okresy w zyciu kiedy poprostu jedna książkę czytam baaaardzo długo, a są takie (i te są częstsze i dłuższe ;D) kiedy połykam książki, wraz z zawartością. Ale n\to chyba przez mojego lenia... Nie wiem, a może to przez pogodę? ; Razz

jak ksiazka jest bardzo wciagajaca to potrafie ja przeczytac w nieclae 2 godziny jezli ma 200 stron

Ja także. Stephena Kina "Rok wilkołaka" "połknęłam" w niespełna 40 minutek Smile

Swoją drogą ta książka zapoczątkowała moją fascynacje twórczością Kinga Smile

Chociaż krytycy uważają ją za denną, mi się bardzo podobała.

a jakos nie milam okazji czytac nic z jego ksiazek

ja ostatnio przyaczytałam w 2 dni 3 książkki Tzw " Replika" nie pamiętam autroa Wink