O Ayumi (miMi)

ja nie mam zadnych problemow od czego sa podrabiane usprawiedliwieni o ile sie wogole pamieta w jaki dzien nie bylo sie w szkole

bez kitu

też tak myślę chociaż ja będe miała poprawne za nieobecnosci i uwagi typu no i agnieszka znowu dokucza na lekcji języka polskiego =/

ja w tym roku nie mam uwag nauczyciele mi raczej nie wpisuja zawsze wszystko spada na biednych chlopakow

a na mnie sie w tym toku uwzieli, ale mam dobrze bo dyrektorka to znajoma mojej mamy Very Happy

i ona mnie lubi:D

no to sie nazywa znajmosci

no a nie

heh , wystarzczy zanc dyrekotrke , a najlepiej jezli rodzic jest dyrektorem szkoly wtedy to nauczyciele zawsze dobre ocyny beda stawiac

no a jak nie to przynajmniej się nie przywalą do ciebie

zawsze to cos dobrego

no a nie

znam to uczucie oceny za znajomości, gdy 1 września 2003 roku okazało się, że moją wychowawczynią będzie sąsiadka z klatki, ba! sąsiadka z tego samego piętra, co dzień słyszałam: "sąsiadka? o to pewnie same szóstki będą!", a jak faktycznie były to slyszałam teksty: "masz szóstki, bo to sąsiadka" i krzywy wzrok, niezbyt ciekawe uczucie

ona mi szóstek nie stawia, ale jak się nie nauczę to mnie nie pyta ;D tak samo jak nasza pani od matmy wiem że ona mnie lubi Razz

i jeszcze nigdy nie wzieła mnie do odpowiedzi Smile

nie zawsze znajomosci wsrod nauczycili czy dyrektorki wychodza na dobre Razz

raczej nie...

na początku roku, na pierwszym sprawdzianie, jako jedyna dostałam sześć, wielkie halo się zrobiło, że to za znajomości, a ja po prostu umiałam